niedziela, 24 kwietnia 2011

Wesołego Alleluja..!

Smacznego jajka, , kolorowych pisanek, białego baranka, ciepła rodzinnego, miłości no i przede wszystkim MOKREGO DYNGUSA..!













1 komentarz:

  1. Szkoda, że nie ułożyłaś tych zdjęć chronologicznie lub bardziej logicznie. Można by wtedy dorysować dymki i powstałaby historia o Żółtku -zbitym jajku. Żółtek ponieważ dorastał w patologicznym kurniku miał skazę -odpadła mu skorupka. Poczciwy Żółtek był wiec za bardzo otwarty na świat i innych ludzi. Było mu bardzo smutno, że inne jajka mają całe skorupki :( Żółtek próbował się zaprzyjaźnić z innymi istotami -kwiatkami, trawą i koniczyną. Niestety mimo to nie udało mu się odszukać prawdziwego przyjaciela. Dni mijały a Żółtek czuł się coraz bardziej rozbity. Codziennie zadawał sobie pytanie -czy moja dusza będzie do końca życia stłuczona samotnością? I wtedy Żółtek zobaczył na trawie inne równie rozbite jajko co on. Tak poznał Jajkę -Jajka co prawda nie pochodziła ze patologicznego kurnika. Wręcz przeciwnie jej kurnik i kurzy rodzice byli idealni. Ale Jajka chciała się zbuntować przeciw swojemu pochodzeniu z dobrego kurnika. Jajka zaczęła ćpać pszenicę i zyto. Początkowo kupowała żyto u dilera, jednak gdy kieszonkowe przestało jej starczać. Zaczęła kraść pszenicę z sąsiedniego kurnika -niestety zły Kogut Koksik przyłapał ją na tym niecnym uczynku. Kogut Koksik zaszantażował Jajkę -obiecał, że nie wyda jej rodzicom i kaczej Policji (Kaczki mają władzę!) jeżeli Jajka zamieszka z nim i zostanie jego kochanką. Jajka zgodziła się ale jednak gdy dowiedziała się, że Koksik narywa ich baraszkowanie i wrzuca do Jajotube postanowiła uciec. Niestety gdy Koksik zauważył, że Jajka wymyka sę dziabnął ją i tak straciła skorupkę.
    Mimo jej frywolnego życia Żółtek zakochał się w Jajce i otworzył przed nią skorupę wyrzutka pod którą chował się przed innymi. Od tej pory byli ze sobą cały czas. Jednak kogut Koksik nie przestawał knuć. Bał się, że Jajka pójdzie na Policję i wsypie go. Postanowił wiec, że zabije Jajkę i każdego kto jej pomoże. Razem z innymi kogutami i przekupioną częścią kaczej Policji zaplanowali, że zrzucą bezbronną Jajkę z chodnika aby upozorować wypadek. Niegodziwcy udali się więc na łąke na której ostatnio widziano Jajkę Czekali tak długo, aż w końcu ją zobaczyli w towarzystwie innego rozbitego odmieńca. Postanowili, że jego też pozbędą się od razu -niepotrzebni są im dodatkowi świadkowie. Więc zaczaili się na nich w krzakach i gdy tylko Żółtek oddalił się od Jajki zaatakowali go i rozlali. Jajka widząc to rzuciła się ukochanemu na ratunek ale niestety oprawcy byli znacznie silniejsi od niej i ją również rozlali. I tako kończy się smutna historia o rozbitych Jajkach :(

    OdpowiedzUsuń